Za niecałe dwa tygodnie wejdą w życie przepisy o powszechnej dematerializacji akcji oraz innych papierów wartościowych i instrumentów emitowanych przez spółki akcyjne. To duża zmiana dla akcjonariuszy chociażby przez to, że dotychczasowa ich identyfikacja względem spółki polegająca na posiadaniu akcji (w przypadku akcji na okaziciela) lub wpisie do księgi akcyjnej (w odniesieniu do akcji imiennych), zostanie zastąpiona wpisem do rejestru akcjonariuszy. To wpis w tym rejestrze będzie decydował o tym, czy dana osoba jest akcjonariuszem i ile posiada akcji. Dlatego każdy akcjonariusz powinien zadbać o swoje prawa i zwrócić uwagę na praktyczne aspekty związane z funkcjonowaniem rejestru.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać już 1 marca 2021 r. Tego dnia dematerializacji ulegną akcje spółek akcyjnych i komandytowo-akcyjnych, a także inne papiery wartościowe i instrumenty emitowane przez te spółki takie jak: warranty subskrypcyjne, świadectwa użytkowe, świadectwa założycielskie oraz prawa poboru.
Czym jest rejestr akcjonariuszy i jak jest zakładany
Rejestr akcjonariuszy prowadzony jest przez podmioty, które zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi są uprawnione do prowadzenia rachunków papierów wartościowych, a więc domy maklerskie lub banki uprawnione do prowadzenia działalności maklerskiej. Wyboru tego podmiotu dokonuje walne zgromadzenie, a w przypadku nowo powstałej spółki, jej założyciele. Umowa na prowadzenie rejestru zawierana jest przez zarząd spółki z domem maklerskim. Akcjonariusze nie są stroną takiej umowy, w związku z tym cały proces przekazywania danych akcjonariuszy do rejestru odbywa się pomiędzy domem maklerskim i spółką.
Jak informacje o akcjonariuszach trafiły do rejestru
Spółki zebrały informacje i akcje od akcjonariuszy a później, już bez udziału właścicieli spółki, przekazywał ich dane do podmiotów prowadzących rejestr. Akcjonariusze nie mieli więc wglądu do danych przekazywanych do domu maklerskiego. Najważniejszą z ich punktu widzenia kwestią jest sprawdzenie czy do rejestru zostały wpisane prawidłowe dane. Z tego powodu każdy z akcjonariuszy powinien po 1 marca 2021 r. sprawdzić w domu maklerskim czy prawidłowo został wpisany do rejestru akcjonariuszy. Należy podkreślić, że rejestr akcjonariuszy jest jawny dla spółki i akcjonariuszy (a także posiadaczy innych praw). Każdy z akcjonariuszy, za pośrednictwem domu maklerskiego, ma zapewniony wgląd do rejestru. Sposób zapewnienia tego dostępu będzie wyglądał inaczej w każdym domu maklerskim. Większość jednak z nich zapewnia wgląd zdalnie, najczęściej za pomocą dedykowanej aplikacji lub strony internetowej. Każdy z akcjonariuszy powinien zapewnić sobie dostęp on-line do rejestru akcjonariuszy, aby mieć bezpośredni podgląd danych w nim zawartych.
Identyfikacja akcjonariuszy
Najważniejszą jednak kwestią jest to, aby należycie uwierzytelnić się wobec domu maklerskiego. Zgodnie z przepisami dotyczącymi rejestru akcjonariuszy, wpisem do niego objęte są tylko imię i nazwisko lub firma akcjonariusza oraz jego adres lub adres do korespondencji. Zakres tych danych jest bardzo wąski i nie zapewnia należytej identyfikacji akcjonariusza. Zatem, w ich interesie jest, aby dostarczyć domowi maklerskiemu unikalne dane, które zapewnią, że nie dojdzie do pomyłki w toku wykonywania czynności związanych z rejestrem (np. osoba o takim samym imieniu i nazwisko jak akcjonariusz nie będzie się za niego podawała). Należy podkreślić, że spółki mogły nie przekazać do domu maklerskiego innych danych (np. numeru PESEL, daty urodzenia), ponieważ albo tych danych nie miały lub nie miały wystarczającej podstawy do ich przekazania (np. brak odpowiedniej zgody na przetwarzanie danych osobowych). Zweryfikowanie się akcjonariusza w domu maklerskim jest zatem niezwykle ważne, albowiem bez danych jak przykładowo PESEL, dom maklerski nie ma jak sprawdzić osoby podającej się za akcjonariusza. Może więc w przyszłości dojść do fatalnej w skutkach pomyłki, gdy osoba podszywająca się pod akcjonariusza, dokona w domu maklerskim zgłoszenia zbycia akcji. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na to, że dom maklerski będzie działał pod presją czasu, albowiem ma najwyżej 7 dni na dokonanie wpisu. Dodatkowo, przepisy Kodeksu spółek handlowych nakładają na domy maklerskie ograniczone obowiązki w zakresie badania dokumentów będących podstawą wpisu. Są one zobowiązane do sprawdzenia treści i formy dokumentów uzasadniających dokonanie wpisu, ale nie muszą, jeżeli nie mają w tym zakresie wątpliwości, badać zgodności z prawem oraz prawdziwości dokumentów będących podstawą wpisu, w tym sprawdzać prawdziwości podpisów zbywców. Dlatego niezwykle ważne jest, aby każdy z akcjonariuszy upewnił się, że dom maklerski posiada jego dane identyfikacyjne (poza imieniem i nazwiskiem oraz adresem), w szczególności takie jak: PESEL, numer dowodu osobistego lub data i miejsce urodzenia.
Czy warto wpisać do rejestru e-mail?
Akcjonariusz powinien sprawdzić czy dom maklerski wpisał do rejestru akcjonariuszy jego adres e-mail. Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych do rejestru może zostać wpisany adres poczty elektronicznej akcjonariusza, jeżeli ten wyraził zgodę na komunikację ze spółką oraz domem maklerskim przy wykorzystaniu poczty elektronicznej. Podanie adresu e-mail jest więc dobrowolne, ale moim zdaniem konieczne i nie należy tego unikać. Jak zostało wyżej powiedziane, dom maklerski w dosyć ograniczony sposób bada treść i formę dokumentów przedkładanych mu w związku z żądaniem wpisu do rejestru. Zabezpieczeniem przed oszukańczymi praktykami ma być jednak obowiązek domu maklerskiego do zawiadomienia o zamierzonym wpisie osoby, której uprawnienia mają być wykreślone, zmienione lub obciążone przez wpis, chyba że osoba tak wyraziła na niego zgodę. Takie zawiadomienie musi zostać dokonane zanim dom maklerski dokona wpisu. Przepisy nie określają na ile przed zamierzonym wpisem takie zawiadomienie powinno zostać wysłane. Kodeks spółek handlowych nie nakłada również na niego obowiązku uzyskania jakiegokolwiek potwierdzenia od adresata, że zawiadomienie do niego dotarło, a tym bardziej, że na planowany wpis się zgadza. Komunikacja w tym zakresie za pomocą listu poleconego może więc nie zapewnić wystarczającej ochrony akcjonariusza, albowiem przesyłka może zostać przez niego odebrana za późno, po dokonanym wpisie. Lepszą ochronę w tym zakresie zapewni tylko ostrzeżenie o planowanym wpisie wysłane do akcjonariusza e-mailem.
Wprowadzone do Kodeksu spółek handlowych przepisy dotyczące rejestru nie zapewniają należytej ochrony akcjonariuszy. Każdy z nich powinien sam podjąć dodatkowe kroki, które zapewnią lepszą ochronę jego praw. Czynności opisane powyżej są dobrowolne. Bez tych jednak kroków, dom maklerski, nie będzie miał wystarczających instrumentów, aby ochronić akcjonariusza przed podjęciem czynności, na które on się nie zgodził. Lepiej jest zatem dmuchać na zimne i dlatego zaraz po uruchomieniu rejestru każdy kto powinien być w nim wpisany powinien sprawdzić czy tak rzeczywiści się stało, podać dodatkowe (unikalne) dane identyfikacyjne, uzyskać dostęp on-line do rejestru i sprawdzić czy dom maklerski ma właściwe dane kontaktowe.
Autor: adw. Szymon Kaczmarek, kancelaria Loewen
Autor jest adwokatem i wspólnikiem zarządzającym kancelarii Loewen. Zajmuje się obsługą prawną spółek prywatnych i publicznych, transakcjami M&A, przekształceniami, połączeniami i podziałami spółek handlowych, projektowaniem przedsięwzięć biznesowych, sporządzaniem umów inwestycyjnych i wspólników oraz dokumentacji finansowej, w tym ustanawianiem zabezpieczeń. Specjalizuje się także w kompleksowej obsłudze Alternatywnych Funduszy Inwestycyjnych oraz Zarządzających Alternatywnymi Funduszami Inwestycyjnymi oraz w doradztwie z zakresu „compliance”, w tym przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Prowadził też nietypowe i skomplikowane procesy sądowe, m. in. z zakresu toksycznych opcji walutowych czy przed Trybunałem ds. Spraw Sportu w Lozannie (CAS).